Melbourne to raj dla osób, które lubią jeść i eksplorować nowe miasta opychając się pysznościami. Ilość kawiarni, pubów, knajpek, restauracji, wypasionych restauracji, piekarni jest OGROMNA. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy ktoś kiedyś to wszystko zliczył. Do tego dorzućmy ogromne markety z przekąskami, świeżymi warzywami, owocami, miodami, mięsami, rybami… Choćbym miała tam mieszkać całe życie, nie dałabym rady spróbować wszystkiego (smuteczek!), musiały wystarczyć 3 dni.
Otagowane wpisy przewodnik
Gold diggerzy z Karangahake Gorge – najlepszy nowozelandzki szlak
Szlak wzdłuż wąwozu Karangahake był bezkonkurencyjnie najlepszym jaki przeszliśmy w Nowej Zelandii. Jasne, Tongariro jest piękne, Marian wyjątkowy, a wspinaczka do Mueller Hut dała sporo satysfakcji. Jednak to, co nas najbardziej ekscytuje to ruiny, ciemne tunele, historia i przepiękne widoki, a to wszystko znaleźliśmy właśnie w Karangahake.
Lecimy zobaczyć Uluru!
Wymyśliliśmy, że super urozmaiceniem road tripa po wschodnim wybrzeżu byłby wypad na australijski outback. I to nie byle jaki, bo do samego serca aborygeńskiej kultury, do ich świętej skały Uluru. Pomysł przedni, szkoda tylko, że bilety były dosyć drogie, ale i z tym trochę zawalczyliśmy – postanowiliśmy nie kupować bagażu rejestrowanego i lecieć z samym podręcznym. O to, jak przetrwamy 40-stopniowe upały i gdzie będziemy spać mieliśmy martwić się później.
Tupot małych stóp na Phillip Island
Usiedliśmy na kocyku na plaży, kupiliśmy popcorn (który tradycyjnie wyzerowaliśmy zanim zaczęło się coś dziać) i czekaliśmy na bohaterów parady. Pingwinki Małe, czyli najmniejszy gatunek pingwinów na świecie, usłyszeliśmy o zmierzchu, gdy sporą grupą dopłynęły do brzegu.
Road trip po Nowej Zelandii: co planujemy zobaczyć na wyspie północnej?
Niedługo ruszamy na drugą część road tripa po Nowej Zelandii. Znowu pomieszkamy przez miesiąc w samochodzie, tym razem zwiedzając wyspę północną. Inspiracje na miejscówki godne odwiedzenia zbieraliśmy już od dłuższego czasu – niektóre znaleźliśmy na instagramowym feedzie, inne u blogerów, a całą resztę zaplanowaliśmy na podstawie internetowej informacji turystycznej NZ. Mają tak rozbudowaną stronę, że w zupełności może ona wystarczyć przy planowaniu podróży po kraju Kiwi.